W tym miesiącu większość zdjęć robiliśmy we wnętrzach, z przewagą w domu. Niestety nie byliśmy wyjątkami i choroba dopadła i nas. Chyba nie bardziej skutecznej rzeczy w odbieraniu energii rodzicom niż chorujące dziecko. Życzymy sobie dużo dużo zdrowia i....szybkiego nadejścia wiosny!
wtorek, 27 lutego 2018
środa, 7 lutego 2018
niedziela, 4 lutego 2018
STYCZEŃ
Styczeń za nami. Codzienne fotografowanie przychodziło mi z łatwością. Większą trudność sprawiało zrzucanie zdjęć, selekcja i obróbka, bo to zajmuje dużo więcej czasu niż samo fotografowanie. Tu na blogu pokazuję tylko kilka zdjęć spośród 31. Inne, bardziej rodzinne i intymne zachowuję dla rodziny. Całościowy album wraz z opisami fotografii jest gdzie indziej...
Już teraz widzę, że to będzie świetna pamiątka dla Olka i dla nas. Taka fotopamiątka z dzieciństwa Olka i naszego rodzicielstwa. Bezcenna.
Subskrybuj:
Posty (Atom)