
















Północno-zachodnie
wybrzeże Majorki skrywa góry
Serra de Tramuntana. W ciągu kilku godzin pogoda gwałtownie się zmieniła i
zafundowała nam niepowtarzalne przeżycia na górskiej drodze. Jadąc górskimi serpentynami
dotarliśmy do Sanktuarium Maryjnego w Lluc, gdzie zwiedziliśmy kościół z
wizerunkiem Czarnej Madonny.
Krętą drogą dojechaliśmy też do portu Sa Calobra
na północnym wybrzeżu. Zatoka jest jednocześnie ujściem najdłuższego na wyspie
wąwozu Torrente de Pareis. Widoki są niepowtarzalne, a przyroda po raz kolejny
zaskoczyła swoim pięknem.
ale cudne zdjęcia! trafiłam tu przez przypadek i chyba już tu zostanę! ;-))
OdpowiedzUsuń