Ten weekend był aktywny. Spływaliśmy Pilicą. W sobotę w lekkiej mżawce, w niedzielę przy pełnym słońcu.
Koszty: spieczony nos i pogryzione nogi. Zalety: fantastyczny odpoczynek na łonie przyrody (która w Polsce jest niepowtarzalna) w gronie fajnych ludzi.
Mój profil na Instagramie.
c.d.n.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz