

O Vivian Maier po raz pierwszy przeczytałam na blogu I like Photo, skądinąd genialnie prowadzonym przez autorkę Agatę Ziółkiewicz, która w ciekawy sposób przybliża sylwetki i dzieła wielu fotografów.
Zachęcona tajemniczą historią bohaterki nie mogłam przestać oglądać jej fotografii (do zobaczenia TU). Potem w kinie Muranów obejrzałam film Szukając Vivian Maier, by teraz w Galerii Leica na żywo przyjrzeć się jej pracom.
Co tu więcej mówić. Jestem pod ogromnym wrażeniem...
Wystawa w Galerii Leica trwa do 23 czerwca. Można też kupić zdjęcia. O cenie lepiej nie mówić... ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz