






Nieznośny hałas, tłumy przedzierających się przez wąskie alejki bazaru turyści, mieszanina zapachów jedzenia, szczury pod nogami, barwne torebki, t-shirty, zabawki.... Ale też spokój w Świątynii Złotego Buddy /Wat Traimit/, uprzejmość i gościnność mieszkańców sprawiają, że nie da się jednoznacznie określić tego miejsca. Każdy odbierze go inaczej...