poniedziałek, 9 grudnia 2013

niezwykła codzienność w Siem Reap


























































































































Kobiety w Siem Reap są przepiękne, a dzieci urocze. Mężczyźni niestety nie sprawiają tak przyjemnego wrażenia ;-) Są nastawieni na zarabianie, czyli próbują wykorzystać każdą chwilę obecności obcokrajowca.
Ostatecznie ma się wrażenie, że mieszkańcy Siem Reap są niesamowici głównie z powodu swojego uśmiechu, życzliwości i spokoju. 



Nocne zakupy na tragu w Siem Reap






















































































































Ten bazar był wyjątkowo ciekawy. Można było znaleźć tu sporo rzeczy dobrej jakości, a sami sprzedający byli uprzejmi i chętnie się targowali (w przeciwieństwie do sprzedawców w Tajlandii).

Angkor Wat o wschodzie















Każdy kto witał dzień o wschodzie w Angkor wie jakie magiczne jest to miejsce w tamtej chwili. Angkor Wat jest wg mnie wyjątkowo tajemniczne i zachwycające. I żadne słowa nie opiszą wzruszenia, które pojawia się wraz z pierwszymi promieniami słońca. Żeby zrozumieć zachwyty nad tym miejscem trzeba po prostu tam być...


ANGKOR

















































































































































































































































niedziela, 8 grudnia 2013

zachód słońca i świątynia Phnom Bakheng





























































































































































Zachód słońca nie jest tak spektakularny jak wschód. Atmosfera też jest inna. Jakby mniej podniosła.
Takie moje wrażenie. A może zmęczenie po całym dniu dało się we znaki i osłabiło doznania?...
Z każdą kolejną minutą zachodzące słońce niknie w oczach, aż po prostu rozpływa się. Jest na niebie i nagle, w ciągu kilku minut, znika za horyzontem.
Z przeciwnej strony niż zachodzące słońce, ze wzgórza widać zarys Angkor Wat.
Dosyć szybko robi się ciemno, a tłumy ludzi zaczynają wędrówkę w dół.